Translate

czwartek, 29 marca 2018

Versus Solem Orientem cz.2

Przypomnę tylko , że kościół św.Stanisława w Starym Bielsku  stanowi przykład kościoła orientowanego, tzn. takiego, którego oś podłużna wyznaczona została zgodnie z zasadą “Versus Solem Orientem” - a dokładniej jej odmianą "Sol Aeguinoctalis". W przypadku tej metody oś podłużna świątyni wyrównana jest z linią geograficznego wschodu, czyli miejscu w którym Słońce pojawia się na horyzoncie w dniu równonocy.
Niestety, ani w czasie równonocy we wrześniu ubiegłego roku ani dokładnie w dniu tegorocznej równonocy wiosennej , nie było warunków dla przeprowadzenia obserwacji. Okazja taka pojawiła się natomiast w dniu 25 marca.
Pierwszy fragment tarczy słonecznej ukazał się o godzinie 06:53


fot. autora
Był to moment , od którego można było przystąpić do czynności zmierzających do wytyczenia osi podłużnej przyszłej świątyni.
W średniowieczu prawdopodobnie posłużono by się metodą tzw. kolimacji. Została ona opisana w artykule ANALISI ARCHEOASTRONOMICA DELLA BASILICA DI SAN BASSIANO E DELLE PRECEDENTI CHIESE A LODI VECCHIO , którego autorem jest Adriano Gaspani 
Do ustalenia prawidłowego kierunku używano dwóch palików, przy czym metoda ta miała dwa warianty. 
Pierwszy z nich polegał na wbiciu  palika P1 w miejscu, które wybrano na środek absydy przeszłej świątyni od strony, od której miało ukazać się Słońce. Z chwilą ukazania się Słońca , gdy palik P1 został oświetlony przez światło słoneczne, zaczynał on rzucać cień, następnie w tak wyznaczoną linię cienia dostawiano drugi palik P2.  Przy pomocy tak wyznaczonych punktów P1 i P2  wykreślano następnie linię prostą , która stawał się osią podłużną przyszłej świątyni. 
Drugi wariant stanowił modyfikację opisanej powyżej metody. W tym przypadku palik P2 posiadał umieszczony na szczycie mały pierścień, w który ujmowano tarczę słoneczną, a następnie umieszczano go w taki sposób, by wierzchołek palika P1 wypełnił prawie cały obszar wewnątrz pierścienia. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że budowniczowie starobielskiej świątyni posłużyli się właśnie jedną z tych metod.
Dla lokalizacji w Starym Bielsku astronomiczny wschód Słońca w dniu 25 marca 2018r. następuje o godzinie 06:36. Tymczasem  lokalny wschód słońca następuje o godzinie 06:53 . Przyczyną tego stanu rzeczy jest przysłonięcie punktu wschodu Słońca przez masyw Beskidu Małego. Stąd też bierze się opóźnienie  z jakim Słońce ukazuje się obserwatorowi. Ma ono również wpływ na zmianę kierunku, na jakim jest ono obserwowane, gdyż w tym czasie Słońce pokonuje  nie tylko drogę w pionie (elewacja) ale i w poziomie (azymut). Tymczasem każda zmiana azymutu punktu wschodu Słońca , powoduje również zmianę wyników pomiarów, które opierają się na obserwacji tego punktu. Stąd wniosek , że budowniczowie świątyni musieli się posłużyć metodą, która do minimum zniweluje takie różnice.
Cała tarcza słoneczna była już widoczna o godzinie 06:56,  zatem z tą chwila budowniczowie mogli by już użyć narzędzia z pierścieniem.
  fot. autora

Natomiast słabo wyraźny cień pojawił się dopiero o godzinie 07.02


a nieco wyraźniejszy o 07:03



  Różnica jest znacząca , gdyż dla godziny 06:56 azymut wynosi 89.98 stopnia



gdy dla godziny 07:03 azymut wynosi już 91.32 stopnia


Niezależnie od tego jaką ostatecznie metodą posłużyli się budowniczowie starobielskiej świątyni, wynik ich pomiarów nawet dzisiaj musi budzić uznanie, gdyż oś podłużna świątyni wyrównana jest dokładnie z linią geograficznego wschodu.


Fakt ten niewątpliwie jest kolejną zagadką , związaną z okolicznościami powstania tej świątyni.

wtorek, 13 marca 2018

Znaczenie znaków ze Skały Czarownic

W rozważaniach nad funkcją znaków ze Skały Czarownic dotychczas brak było głosu , który pochodziłby ze świata nauki. Celowo pomijam tu sygnalizowany już wcześniej artykuł trójki polskich naukowców, gdyż w zasadzie nie wnosił on nic istotnie nowego, wprowadzając dodatkowo zamieszanie, wynikające prawdopodobnie ze słabego rozeznania miejscowych uwarunkowań geograficzno-historycznych.
Całkiem niedawno znalazłem jednak artykuł "Árpád-kori varázslás régészeti emlékei" (Archeologiczne relikty magii ery Árpádów) autorstwa Karola Sagy          
Artykuł ten omawia przypadek odkrytej w trakcie badań archeologicznych na wzgórzu  Dabogo (obecnie dzielnica   Keszthely na Węgrzech) jamy, zawierające: jajo ptaka z rodziny ibisowatych, stalowy gwóźdź i naczynie ceramiczne, na dnie którego znajdował się znak, dobrze znany ze Skały Czarownic w postaci równoramiennego krzyża z czterema kropkami w każdym z pól utworzonych przez ramiona krzyża
 dla porównania znaki ze ze Skały Czarownic
fot. autora
fot. autora
Nie ulega wątpliwości , że zasadnicza forma równoramiennego krzyża wraz z charakterystycznymi kropkami w polach utworzonych przez ramiona krzyża jest zasadniczo tożsama.
Nie będziemy tu omawiać zasadniczego tematu poruszonego w cytowanym artykule, lecz skoncentrujemy się jedynie na podjętej przez jego autora próbie interpretacji tego własnie znaku. 
Do tej pory najdalszym okresem historycznym jaki wskazywano przy omawianiu przypadku Skały Czarownic był okres średniowiecza , ze wskazaniem na symbole z tzw. denarów krzyżowych. Okres ten, bazując na polskiej literaturze dot. zagadnienia znaków na dnach naczyń garncarskich ,  można jednak przesunąć   na wczesne średniowiecze , okres ok. VII wieku. W literaturze wskazuje się , iż znaki takie mogły pojawić się na słowiańskich wyrobach garncarskich za sprawą kontaktów awarsko-słowiańskich.
"Już J. Eisner opublikował pośród materia- łów z cmentarzyska awaro-słowiańskiego z VII—VIII w. w Dewinskiej Nowej Wsi jedno naczynie ze znakiem garncarskim w formie kurzej łapki3 . Intensywne badania cmentarzysk o podobnym charakterze przeprowadzone w latach ostatnich na terenie południowo-zachodniej Słowacji potwierdziły w całej rozciągłości to zjawisko. Na podstawie zamkniętych zespołów grobowych dobrze datowanych materiałami udało się określić moment pojawienia się tu znaków garncarskich na okres późnoawarski — VIII w. W tym samym czasie występują one w przyległej części Węgier, a pojedynczo również w Austrii4 . Były to przy tym — rzecz charakterystyczna — nie tylko najprostsze przedstawienia krzyża, koła lub swastyki, ale również dosyć rozwinięte ich derywaty albo znaki o zupełnie odmiennym kształcie, niejednokrotnie nawiązujące do form znanych później z obszaru naszych ziem i reszty Słowiańszczyzny (ryc. 1). (...) Wszystko to wskazywałoby na fakt, iż geneza oznaczania den naczyń wypukłym znakiem nie wiązała się ani z osiągnięciem określonego etapu rozwoju rzemiosła garncarskiego, ani zaawansowaniem zróżnicowania społecznego, sięgając sfery obyczajowości pewnego, początkowo ograniczonego terytorialnie odłamu Słowiańszczyzny. Najbardziej przekonywający — w świetle pobieżnego nawet przeglą- du form najstarszych znaków — jest ich związek z kultem ognia i prastarymi wierzeniami solarnymi, jak najbardziej zrozumiałymi u ludzi, których praca tak ściśle była związana z działalnością obu żywiołów .".  Wojciech Szymański PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI NAD ZAGADNIENIEM ZNAKÓW GARNCARSKICH NA WCZESNOŚREDNIOWIECZNEJ CERAMICE SŁOWIAŃSKIEJ .
Wytłumaczenia dot. znaczenia tych znaków nie są jednomyślne, sprowadzają się w zasadzie do trzech stanowisk. Po pierwsze , że jest to "pozytyw" powstający na skutek charakterystycznego kształtu koła garncarskiego. Po drugie, że jest to "znak garncarski". W końcu w trzecim wypadku, iż znak posiada funkcję ochronną, kojarzoną -poprzez ogień, w którym wypalano ceramikę - z bóstwem uranicznym o charakterze solarnym.
I taką właśnie funkcję solarnego znaku ochronnego autor artykułu przypisuje znakowi dennemu naczynia z Dabogo (samo naczynie ma pochodzić z XII lub XIII w. n.e.).  Podstawą do takiego stwierdzenia jest omówiona przez autora funkcja kutowa miejsca znaleziska (jamy) oraz wszystkich trzech znalezionych razem przedmiotów.  Jajka jako symbolu życia (dodatkowo połączonego z solarnym charakterem jaki przypisuje się ptakom z rodziny ibisowatych). Żelaznego gwoździa - stanowiącego symbol ochronny, a zarazem zawładnięcia, czy raczej wyzwolenia człowieka spod władztwa sił natury. Wreszcie naczynia, którego odwrócenie dnem do góry ma według autora ma również symboliczne znaczenie ochronne , nie tylko w stosunku do samego jajka - symbolu życia. Znaczenie samego symbolu dennego poprzedzone zostało niezwykle szerokim omówieniem tego samego symbolu, który  występował zarówno w najdawniejszych kulturach archeologicznych jak i w czasach nam współczesnych. Poniżej kilka wybranych przykładów:
Autor omawia również proces przejęcia solarnej symboliki przez chrześcijaństwo:
"A napszimbólumok viszont új tartalmat kaptak a kereszténységben." ( Symbole słońca otrzymały nowe treści w chrześcijaństwie.)
Nem meglepő, hogy az ősi pogány napszimbólumok Krisztus jelképei lettek. Krisztus a „világ világossága" , az „igazság Napja" , személye és a Nap kapcsolatára más bibliai helyek is említhetők még.  „A Megváltó és a Nap közti párhuzamosságra felépített keresztény szimbolika csak felépítménye egy ősibb, tudatlan beállításnak" mondja  (Nic dziwnego, że starożytne ikony pogańskiego słońca
Stały się symbolami Chrystusa. Chrystus jest "światłością świata", "Dzień Sprawiedliwości", osobę i związek ze Słońcem można wymienić w innych miejscach biblii. "Chrześcijański symbolizm, zbudowany na równoległości między Zbawicielem a Słońcem, jest tylko nadbudową wcześniejszej, niewiedzącej scenerii". 
Jednak to co zasługuje na szczególną uwagę , to wskazanie na źródła etnograficzne , w których znak równoramiennego krzyża pełni funkcję znaku ochronnego. Tak jak choćby w przypadku naczyń przeznaczonych do przechowywania mleka, gdyż w ludowym przekazie za psucie się mleka obwiniano złośliwe siły chtoniczne. Jednak najdłuższą ciągłość funkcji ochronnej - co najmniej od czasu neolitu - po czasy nam obecne, wykazują znaki krzyża wykonywane bezpośrednio na pieczywie lub trakcie czynności związanych z jego wypiekiem.
W kontekście znaków ze Skały Czarownic na uwagę zasługuje tzw. dysk  św.Sabiny. Spośród kilku wzorów równoramiennego krzyża , warto zwrócić uwagę na jeden z nich ( zaznaczony kolorem) , gdyż użyte w jego przypadku formy graficzne , przypominają te , które użyte zostały w przypadku jednego z rytów:

fot. autora

a w nico innej kompozycji , ale z użyciem tych samych formgraficznych , tą samą symbolikę znajdujemy w folkorze góralskim
fot. autora

Pojawia się oczywiście grupa głosów wskazujących , że znaki takie jak ze Skały Czarownic należy interpretować zgodnie z kanonem symboliki chrześcijańskiej. Jednak nie powinniśmy tracić z oczu innych , dużo odleglejszejszych perspektyw czasowych. W tym kontekście można przywołać choćby artykuły:
http://journalofcosmology.Retracing Ancient Cosmologies in Bronze Age Central Europe: A Prehistoric Puzzle Emília Pásztor, Ph.D. com/AncientAstronomy105.html
"The crossed circle appeared during the Neolithic period in the Carpathian Basin which cannot be found in the rest of Europe except in the Balkan and the South-East Europe."

Skała Czarownic - koło szprychowe /The crossed circle/ fot. autora
i rozdział 12.2. THE FOUR CORNERS OF THE SOLAR CLOCK.

The four seasons, marked by two solstices and the two equinoxes have been symbolized by most ancient cultures with the sign of the cross, e.g. the "four corners" of the world and the heavens. The "sign of the cross" generally signifies religious or cosmic significance. The Cro-Magnon also venerated the sign of the cross, the first evidence of which, an engraved cross, is at least 60,000 years old (Mellars, 1989). Yet another cross, was painted in bold red ochre upon the entryway to the Chauvet Cave, dated to over 30,000 years ago (Chauvet et al., 1996).
The illusion of movement of the Sun, from north to south, and then back again, in synchrony with the waxing and waning of the four seasons, is due to the changing tilt and inclination of the Earth’s axis, as it spins and orbits the sun. Thus over a span of 13 moons, it appears to an observer that the days become shorter and then longer and then shorter again as the sun moves from north to south, crosses the equator, and then stops, and heads back north again, only to stop, and then to again head south, crossing the equator only to again stop and head north again. The two crossings each year, over the equator (in March and September) are referred to as equinoxes and refers to the days and nights being of equal length. The two time periods in which the sun appears to stop its movement, before reversing course (June and December), are referred to as solstices—the “sun standing still.” (...) Among the ancient, the sign of the cross, represented the journey of the sun across the four corners of the heavens. The Cro-Magon adorned the entrance and the walls of their underground cathedrals with the sign of the cross, which indicates this symbol was of profound cosmic significance. However, that some of the Cro-Magnon depictions of animal-headed men have also been found facing the cross, may also pertain to the heavens: the patterns formed by stars, which today are refereed to as "constellations."

Nie ulega zatem wątpliwości, że symbolikę rytów ze Skały Czarownic należy - niezależnie od czasu ich powstania, - interpretować w kontekście solarnym , w tym jej roli ochronnej.